Temat, który często powraca – wstydliwy, trochę śmieszny, ale jednocześnie bardzo ważny: krępujące gazy w drogach rodnych po porodzie. Dźwięk przypominający bąki, wydobywający się najczęściej podczas ćwiczeń z dróg rodnych.
Dlaczego tak się dzieje? Po porodzie mamy bardzo rozciągnięte tkanki miękkie czyli mięśnie oraz więzadła.
Jest to pierwszy sygnał, którego nie powinnyśmy lekceważyć. Należy zainteresować się tym, w jakiej kondycji jest nasze dno miednicy: czy rozciągnięcie tkanek nie powoduje u nas wysiłkowego nietrzymania moczu? Czy nie czujemy jakby nasza miednica „obniżała się”?
Jeśli problem „bąków” lub nietrzymania moczu po porodzie Cię dotyczy – powinnaś, nie zwlekając, skonsultować się z kimś (lekarz ginekolog, osteopata ginekologiczny), kto pomoże Ci zadbać o mięśnie dna miednicy.
Niestety nie każda z nas wie jak napiąć i rozluźnić mięśnie dna miednicy. Często myśląc, że ćwiczymy mięśnie Kegla, napinamy mięśnie odbytu. Zdarza się, że nie napinamy ich wcale.
Problem wysiłkowego nietrzymania moczu jest problemem wstydliwym – często nie możemy wykonywać ćwiczeń fizycznych (bieganie) czy np. nie jesteśmy w stanie bawić się z dziećmi (np. skakać na trampolinie).
Chcesz zacząć wzmacniać mięśnie dna miednicy, ale nie wiesz jak zacząć? Zajrzyj do naszych materiałów treningowych z Kasią Witek , z których dowiesz się jak prawidłowo wykonać kilka prostych ćwiczeń:
Dbamy o mięśnie dna miednicy cz.1
Dbamy o mięśnie dna miednicy cz. 2
Dbamy o mięśnie dna miednicy cz. 3
A jeszcze więcej dowiesz się z artykułu Kasi Witek (tutaj).
Brak komentarzy